sobota, 24 maja 2014

Bliscy i ddaleni

...nasze ostatnie poszukiwania formy i treści
oraz współpraca z młodymi poszukującymi ludźmi
zaowocowała powstaniem nowego przedstawienia



"Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają

i muszą się spotkać aby się ominąć

bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze

piszą do siebie listy gorące i zimne

rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty

by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało"
(jan twardowski)



„Bliscy i oddaleni” - spektakl inspirowany poezją i prozą Jana Twardowskiego. Twórczość księdza- poety liczy kilkaset utworów, a każdy ważny, może najważniejszy…

            Z wszystkich wyłania się obraz człowieka, który niezależnie czy ma lat 9 czy 17 jak nasi aktorzy, czy też 40 jak opiekunowie teatru, czy wreszcie 90 jak autor tekstów, na których zbudowaliśmy spektakl, żyjąc doświadcza, jest poddawany próbom i niejednokrotnie „serce mu się tłucze”.

Nieporadni, spragnieni miłości, szukamy wspólnej drogi, jednego wymiaru, błądzimy, patrzymy i niezauważany, stale czegoś się boimy, nie potrafimy zwerbalizować tego, co czujemy: tęsknota? wiara? ból? nadzieja? wahanie? zachwyt? zwątpienie? Wszystko na zmianę, a nieraz na raz.

 Twardowski pokazuje, że w tej przestrzeni, w której żyje człowiek z sercem niespokojnym, wystarczy z dziecięcą ufnością godną filozofa spróbować zaprzyjaźnić się z Bogiem i oprzeć swoją wiarę na tym, co stałe, niezmienne, jak gwiazdy, które nie ruszyły z miejsca i kaczka, która ma ciągle 12 tysięcy piór.

Ksiądz poeta bez zbędnego moralizowania radzi, by z odwagą poddawać się próbom, pozwalając sobie jednocześnie na zwątpienie, niestałość, bo tylko wtedy mamy szansę zrozumieć, że musi być źle, żeby docenić dobro, musimy zgubić, byśmy mogli odnaleźć i czerpać z tego radość, musimy poczuć się samotni, by prawdziwie pokochać, a wtedy pojawia się pewna nadzieja, że „nasze drogi pocięte zejdą się z powrotem”. (Ewa Olszewska)




 







„najpierw nie chcieli uwierzyć
więc mówili do siebie
że ich miłość za wielka
nieobjęta jak liście
za wysokie za bliskie
potem że to nieprawda
przecież tak jest ze wszystkim"
(jan twardowski)






"są inni co się nawet po ciemku odnajdą

lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać

tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął

byliby doskonali lecz wad im zabrakło"
(jan twardowski) 























"(...)kochamy od razu dwie osoby niemożliwe do kochania
bo tę co za blisko i tę co za daleko
i chyba nawet dlatego umieramy
żeby nas było widać i nie widać"
(jan twardowski)





 



(...)Nikt nie szuka cię dłońmi dobrymi,
nikt nie mówi, czy dobrze, czy źle,
tylko ziemia z grobami starymi
o twej ciszy słyszała i wie.
( jan twardowski)





 

"(...)piszę list bo Cię przecież zobaczyć nie mogę
myślę jednak że chyba czasem Ciebie słyszę
bo skąd się nagle bierze ten szept kiedy zasnę"
(jan twardowski) 




 "(...)koniec by nigdy nie kończyć
czas by utracić bliskich
łzy by chodziły parami
śmierć aby wszystko się stało
pomiędzy światem a nami"
(jan twardowski) 




premiera przedstawienia odbyła się w Warszawie
22.05.2014 roku.











 reżyseria Ewa Olszewska , Krzysztof Wosik
scenografia Krzysztof Wosik , Piotr Karpiński 


dziękujemy: Paulinie , Zosi , Nadii , Marcelinie , Oli , Weronice , Kacprowi , Krzysiowi , Szymonowi.